wtorek, 13 listopada 2012

Nowoorleański Festiwal Piwa (New Orleans on Tap Beer Festival)



Jak co weekend tak i w ostatni w mieście odbywało się kilka festiwali, chyba nikt nie jest w stanie nadarzyć za ich ilością, a co dopiero brać w nich wszystkich udział. Tak naprawdę to chyba organizuje się je po to, aby przyciągnąć turystów, miejscowi raczej omijają takie imprezy. Chciałem jednak zwrócić uwagę na jeden z nich, który odbył się w ostatni weekend w parku miejskim, a był swego rodzaju bardzo edukacyjnym.


Czy kiedykolwiek znaleźliście się w sytuacji, kiedy chcieliście zamówić piwo, a nie byliście pewni co wybrać ? Bo my tak i to dość często. Dla takich jak my, przypadkowych kustoszy piwa, ten festiwal dawał możliwość skosztowania ponad dwustu rodzajów piwa. Oprócz kilku okolicznych browarów z Luizjany i Missisipi, można było również skosztować piw m. in. z takich stanów jak Kalifornia, Vermont czy Nowy Jork. Za jednego dolara można było dostać próbkę piwa (1oz=30ml), co spokojnie wystarczało, aby zasmakować gatunku i marki, oczywiście można też było kupować w większych kubkach :)

Moim celem było poznanie piw z okolicznych browarów, tych większych jak Abita, NOLA, Bayou Teche LA31 (wszystkie z Luizjany) jak i Lazy Magnolia z Missisipi, czy tych mniejszych, lokalnych jak Parish Brewing Co., Cajun Fire Brewing Co., itp. Nie są to żadne znane browary amerykańskie niemniej jednak to właśnie te piwa można wszędzie dostać w Nowym Orleanie. Ciężko jednak się zawsze zdecydować co wybrać, dla przykładu Abita z miasta Abita Spring, największy browar w Luizjanie ma oferuje ponad dziesięć rodzajów piwa, w tym kilka sezonowo. Te najbardziej popularne dostępne w każdym sklepie niestety nie przypadły mi do gustu, ale postanowiłem dać temu browarowi jeszcze jedna szansę, po zakosztowaniu innych okazało się, że trzy bardziej niszowe gatunki przypadły mi do gustu, w tym jedno sezonowe przygotowywane specjalnie na okres Świąt Bożonarodzeniowych. Pozostałe większe browary jakoś mnie niczym nie zaskoczyły, nie przekonały mnie do siebie, nic rewelacyjnego nie serwują, choć piwo da się wypić. Reasumując, jak na razie numerem jeden jeśli chodzi o okoliczne browary pozostanie dla mnie w miare nowy mniejszy lokalny browar Parish Brewing Co., z jego chmielowym piwem Envie i zbożowym Canebrake.
Kilka lat temu po przyjeździe do Stanów mówiono mi, że tutaj nie ma dobrego piwa, a że Amerykanie piją tylko wodo podobnego Budweisera i jego pochodne. Po kilku ostatnich latach tutaj, odwiedzeniu kilku micro browarów, skosztowaniu kilku piw z różnych zakątków Stanów i po wypiciu kilku (kilkuset) litrów piwa :) nie mogę napisać jeszcze, że znam się na piwie, ale spokojnie mogę napisać, że są tu piwa które da się pić, a nawet, że można znaleźć takie, które są naprawdę świetne. Mogę więc napisać, że nasze rodzime browary mógłby się wiele nauczyć od niektórych amerykańskich. Obecnie już jest lepiej, mamy już w Polsce piwa niepasteryzowane i zbożowe, a i micro browary się rozwijają dość dobrze, oby tak dalej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz