Jak
co weekend tak i w ostatni w mieście odbywało się kilka festiwali,
chyba nikt nie jest w stanie nadarzyć za ich ilością, a co dopiero
brać w nich wszystkich udział. Tak naprawdę to chyba organizuje
się je po to, aby przyciągnąć turystów, miejscowi raczej omijają
takie imprezy. Chciałem jednak zwrócić uwagę na jeden z nich,
który odbył się w ostatni weekend w parku miejskim, a był swego
rodzaju bardzo edukacyjnym.
Czy
kiedykolwiek znaleźliście się w sytuacji, kiedy chcieliście
zamówić piwo, a nie byliście pewni co wybrać ? Bo my tak i to
dość często. Dla takich jak my, przypadkowych kustoszy piwa, ten
festiwal dawał możliwość skosztowania ponad dwustu rodzajów
piwa. Oprócz kilku okolicznych browarów z Luizjany i Missisipi,
można było również skosztować piw m. in. z takich stanów jak
Kalifornia, Vermont czy Nowy Jork. Za jednego dolara można było
dostać próbkę piwa (1oz=30ml), co spokojnie wystarczało, aby
zasmakować gatunku i marki, oczywiście można też było kupować w
większych kubkach :)
Moim
celem było poznanie piw z okolicznych browarów, tych większych jak
Abita, NOLA, Bayou Teche LA31 (wszystkie z Luizjany) jak i Lazy
Magnolia z Missisipi, czy tych mniejszych, lokalnych jak Parish
Brewing Co., Cajun Fire Brewing Co., itp. Nie są to żadne znane
browary amerykańskie niemniej jednak to właśnie te piwa można
wszędzie dostać w Nowym Orleanie. Ciężko jednak się zawsze
zdecydować co wybrać, dla przykładu Abita z miasta Abita Spring,
największy browar w Luizjanie ma oferuje ponad dziesięć rodzajów
piwa, w tym kilka sezonowo. Te najbardziej popularne dostępne w
każdym sklepie niestety nie przypadły mi do gustu, ale postanowiłem
dać temu browarowi jeszcze jedna szansę, po zakosztowaniu innych
okazało się, że trzy bardziej niszowe gatunki przypadły mi do
gustu, w tym jedno sezonowe przygotowywane specjalnie na okres Świąt
Bożonarodzeniowych. Pozostałe większe browary jakoś mnie niczym
nie zaskoczyły, nie przekonały mnie do siebie, nic rewelacyjnego
nie serwują, choć piwo da się wypić. Reasumując, jak na razie
numerem jeden jeśli chodzi o okoliczne browary pozostanie dla mnie w
miare nowy mniejszy lokalny browar Parish Brewing Co., z jego
chmielowym piwem Envie i zbożowym Canebrake.
Kilka
lat temu po przyjeździe do Stanów mówiono mi, że tutaj nie ma
dobrego piwa, a że Amerykanie piją tylko wodo podobnego Budweisera
i jego pochodne. Po kilku ostatnich latach tutaj, odwiedzeniu kilku
micro browarów, skosztowaniu kilku piw z różnych zakątków Stanów
i po wypiciu kilku (kilkuset) litrów piwa :) nie mogę napisać
jeszcze, że znam się na piwie, ale spokojnie mogę napisać, że są
tu piwa które da się pić, a nawet, że można znaleźć
takie, które są naprawdę świetne. Mogę więc napisać,
że nasze rodzime browary mógłby się wiele nauczyć od niektórych amerykańskich. Obecnie już
jest lepiej, mamy już w Polsce piwa niepasteryzowane i zbożowe, a i micro
browary się rozwijają dość dobrze, oby tak dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz