Właśnie wróciliśmy z zakupów gdzie bardziej z sentymentu aniżeli z jakiekolwiek tęsknoty, kupiliśmy kilka przysmaków (zdjęcie poniżej). To tak gdyby się ktoś obawiał, że może nam tutaj brakować polskich specjałów.
A jeśli już wspominamy o kawałku Polski w NOLA to główna ulica wzdłuż największego kanału w mieście (Industrial Canal), tego który po Katrinie jako pierwszy zalał miasto nazywa się Poland Avenue.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz