Po
około 24 godzinach, dziś po południu cofnięto ostrzeżenie o
zanieczyszczeniu wody pitnej. Po przebadaniu wielu próbek okazało
się, że nie doszło do skażenia. Cała doba była potrzebna po to,
aby dać bakteriom czas na inkubację – bakterii jednak nie było.
W skrócie problem polegał na tym, że woda pitna nie jest
szczelnie odizolowana od zanieczyszczeń i aby nie doszło do skażenia jest ona utrzymywana pod wysokim ciśnieniem. Z powodu
wczorajszej kilkuminutowej awarii elektryczności ciśnienie to
spadło i chociaż granica bezpieczeństwa nie została przekroczona,
profilaktycznie wydano ostrzeżenie. I tak kilkaset tysięcy
mieszkańców Nowego Orleanu zostało postawionych w niezbyt
komfortowej sytuacji, a z półek sklepowych znów zaczęła znikać
woda :) (chyba najbardziej chodliwy towar w tym mieście). A ja
przekonałem się, że galon wody (3.79 litra) w zupełności
wystarczy, aby wziąć prysznic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz