poniedziałek, 15 października 2012

Nowoorleańskie czytanie

O tym, że jestem wręcz fanatycznym czytelnikiem każdy z Was chyba wie. Dlatego w kilka dni po przyjeździe do miasta udało nam się znaleźć cudownie niezależną i szalenie klimatyczną księgarnię (o pięknej nazwie!) "Octavia Books", która szczyci się wysokim uznaniem wśród nowoorleańskich czytelników i regularnie organizowanymi wieczorami literackimi, a także wcale nie najgorszym dwumiesięcznikiem zwanym "Octavian", skierowanym do wszystkich miłośników książek. W „Octavii” znajdziemy więc i nowości i hity literackie i literaturę dziecięcą, i całą inną również z uwzględnieniem, bo jakże inaczej, całego działu wydawnictw o mieście. Tak, o mieście. Wszak poznanie historii, kultury, tradycji i wszystkich duchów Nowego Orleanu to nie jest bułka z masłem ;) Na dobry początek kupiłam więc dwie, z czasem doszły kolejne. I na pewno będą następne!
Oprócz księgarni, już pod nowym adresem, udało mi się zlokalizować najbliższą bibliotekę, której wygląd (lewe zdjęcie) pozwoli mi poczuć się co najmniej jak bohaterki powieści Margaret Mitchell. Tak malowniczej – a nie gmaszyska – biblioteki to chyba jeszcze nie widziałam. Ogromnie się więc na czytanie i pojawianie w niej cieszę.


Te bardziej interesujące książkowe historie i ciekawostki będziemy publikować na blogu na bieżąco, a już niedługo szykujcie się na podróż po literackim południu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz