niedziela, 14 października 2012

Miejsce, w którym gra muzyka

Preservation Hall to kultowa już sala (ponieważ dosłownie jest sala) mieszcząca się pod numerem 726 na St. Peter Street w Dzielnicy Francuskiej, w której co wieczór odbywają się koncerty i gdzie można posłuchać najlepszego na świecie jazzu (ale nie tylko!) w stylu nowoorleańskim. Wejściówka śmiesznie tania i nie zależnie od tego jak sławny muzyk gra, wynosi niezmiennie 15 dolarów. Dostać się do środka, przyznaję, bywa ciężko, gdyż nie ma rezerwacji a kolejka często jest bardzo długa, niemniej cierpliwość popłaca. W środku również nie ma luksusów: kilkanaście krzeseł, ze dwie ławki, kilka poduszek na ziemi do siedzenia, reszta osób niestety musi zadowolić się tzw. miejscami stojącymi ;)
 
Preservation Hall w dzień wyglądające jak opuszczona speluna albo budynek nadający się do natychmiastowego rozburzenia, wieczorem zmienia się nie do poznania w przytulną, kameralną salę koncertową, w której muzycy są na wyciągnięcie ręki a muzyka rozbrzmiewa po całej ulicy (drzwi zwykle są otwarte). Początki muzykowania w Preservation Hall sięgają roku 1960 kiedy to lokalny przedsiębiorca i właściciel galerii Larry Borenstein postanowił przyciągnąć potencjalnych klientów swojej galerii muzyką wykonywaną na żywo. Pomysł był genialny w swej prostocie i w niedługim czasie spowodował, że więcej osób zaczęło przychodzić posłuchać muzyki niż oglądać sztukę, którą wystawiał. Po Borensteinie „salę” przejął Allan Jaffe, który nadał jej ducha i kształt i zmienił to miejsce w salę koncertową, gdzie ludzie przychodzą posłuchać muzyki a nie jeść, pić czy gadać, co nie zmieniło się do tej pory, mimo kilku nieudanych prób skomercjalizowania tego miejsca. Wolny duch miasta okazał się jednak silniejszy!
Powstają tu m.in. takie projekty muzyczne, jak ten z Erykah Badu i Markiem Ronsonem:
 

Warto dodać, że oprócz zapraszanych gości-muzyków na co dzień gra w nim równie kultowy Preservation Hall Jazz Band: http://preservationhall.com/

PS. Budynek, w którym mieści się Preservation Hall jest oczywiście zabytkowy (a który w NOLA nim nie jest?) i został wybudowany w roku 1803 jak karczma dla strudzonych południowym słońcem wędrowców i marynarzy.
Z zewnątrz wygląda jednak gorzej niż Bar "Pyk" ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz